Bezpartyjni Samorządowcy mają już „piątkę” na koncie. Czy w Legnicy wezmą senacki mandat?

Najnowszy sondaż Instytutu Badań Spraw Publicznych wskazuje, że na największe poparcie w wyborach do Senatu mogą liczyć kandydaci Paktu Senackiego – 49-proc. Na drugim miejscu jest PiS, a Ogólnopolska Federacja „Bezpartyjni i Samorządowcy” może dostać ponad 5 proc. głosów. Wybory do Senatu w przeciwieństwie do wyborów do Sejmu – to starcie indywidualności, tu liczy się nazwisko i dokonania, dużo bardziej niż przynależność partyjna.

W okręgu nr 3, obejmującym miasto Legnica oraz powiaty legnicki, głogowski, lubiński, polkowicki w wyborach w 2019 roku zwyciężyła kandydatka PiS Dorota Czudowska, uzyskując 46,67 proc. poparcia. Drugi wynik osiągnęła Elżbieta Stępień z Koalicji Obywatelskiej – 34,42 a trzeci Tymoteusz Myrda z koalicji Bezpartyjni i Samorządowcy.  

Wybory do Senatu w 2023 r. przyniosą jednak zupełnie nowe rozdanie. Elżbieta Stępień po przegranych wyborach zniknęła z życia politycznego i społecznego. Ponowny start Doroty Czudowskiej stoi pod dużym znakiem zapytania, a innego mocnego kandydata PiS na razie nie ma. Pakt Senacki (Lewica, Polska 2050, PSL, PO oraz Tak! Dla Polski) na razie szuka reprezentanta.

Pewniakiem miał być prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski, ale jego kandydatura trafiła pod ostrzał krytyki członków PO z Legnicy m.in. posła Roberta Kropiwnickiego.  

Wiele zależy od tego, kogo wystawią Bezpartyjni Samorządowcy. Jeśli na start w wyborach do Senatu zdecyduje się prezydent Lubina Robert Raczyński, a wiele na to wskazuje, sondaże mogą się okazać mocno przerysowane.

W tej chwili wydaje się, że Bezpartyjni równie blisko wygranej, jak w okręgu legnickim, mogą być w okręgu nr 1, pod warunkiem, że wystawią tam obecnego marszałka Cezarego Przybylskiego. Powiaty bolesławiecki, zgorzelecki, lubański, lwówecki to przecież polityczny matecznik marszałka, a cztery lata temu o wygranej kandydata PiS zdecydowały niecałe dwa tysiące głosów (1,61 procenta).

W przedwyborczym kotle zaczyna wrzeć. Dużym sukcesem jest bez wątpienia wynik Bezpartyjnych Samorządowców po niespełna dwóch miesiącach od ogłoszenia startu w wyborach parlamentarnych.

– Pięć procent poparcia dla Bezpartyjnych i Samorządowców w wyborach do Senatu. Taki wynik jest dobrą informacją – do Sejmu pewno będzie podobnie – powiedział portalowi tuwrocław.com Dariusz Kacprzak, pełnomocnik Bezpartyjnych Samorządowców Senat 2023.

spot_img

Przeczytaj także

spot_img
Reklamaspot_img

Nowe na stronie