Zarząd Dróg Miejskich w Legnicy podjął się drugiej próby znalezienia firmy, która sprzeda miastu policę OC z tytułu administrowania ulicami. Pierwsza zakończyła się kompletną klapą. Póki co, za uszkodzenia samochodów spowodowane tragicznym stanem miejskich dróg, ZDM wypłaca z własnego budżetu, czyli pieniędzy podatników.
Pierwsze podejście do zakupu polisy miało miejsce jeszcze przed wakacjami. Urzędnicy z magistratu zmuszeni zostali jednak unieważnić przetarg. Powód? Oferty nie złożyło ani jedno towarzystwo ubezpieczeniowe! Na roczne ubezpieczenie OC z tytułu administrowania ulicami w granicach miasta ZDM planował wydać maksymalnie 230 tys. zł. Ale raczej to nie cena była powodem zerowego zainteresowania ubezpieczycieli.
W toku postępowania przetargowego firmy ubezpieczeniowe wystąpiły do ZDM z prośbą o informację na temat faktycznego stanu technicznego legnickich dróg i nakładów remontowych. Wyjaśnienia, jakie otrzymały, nie nastrajały optymistycznie, a już na pewno nie miały pozytywnego wpływu na finansowe kalkulacje niezbędne do oszacowania ryzyka.
Miejscy urzędnicy przyznali bowiem, że praktycznie 2/3 ulic w Legnicy kwalifikuje się do remontu. Jak wyliczył ZDM z 287 kilometrów dróg, które ma pod swoją pieczą niespełna 105 kilometrów jest w stanie dobrym. 130,8 km jest w „stanie ostrzegawczym”, natomiast 41,3 km w „stanie złym” a 10,8 km w „stanie bardzo złym”.
Liczby te skutecznie zniechęciły potencjalnych ubezpieczyli. W magistracie liczą, że za drugim razem polisę OC na dziurawe, jak sito legnickie ulice, kupić się uda. Rozstrzygnięcie przetargu zaplanowano na koniec września.
Z informacji jakie udostępnił urząd miasta wynika, że w 2022 roku Zarząd Dróg Miejskich wypłacił kierowcom z tytułu uszkodzeń ich samochodów blisko 200 tys. zł.
