Elżbieta Witek poskarżyła się na legnicki szpital. Bezskutecznie

Urząd Ochrony Danych Osobowych umorzył postępowanie ws. udostępnienia danych osobowych przez Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy. Wszczęto je na wniosek posłanki Prawa i Sprawiedliwości, Elżbiety Witek.

Wiosną ub. roku dziennikarze Radia ZET ujawnili, że do Prokuratury Rejonowej w Legnicy wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień i wykorzystania zależności służbowej i osobowej przez Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy w związku ze śmiercią pacjentki. Jej córka zeznała, że matka przez osiem dni czekała na przyjęcie na oddział intensywnej terapii, bo nie było wolnego łóżka. Dziewiątego dnia zmarła. Tymczasem jedno z dziesięciu łóżek na legnickim OIOM-ie zajmował mąż ówczesnej marszałek Sejmu, Elżbiety Witek.

W lipcu Radio ZET podało, że mąż marszałek został przeniesiony z OIOM na oddział opieki paliatywnej. Kilka dni później Elżbieta Witek złożyła skargę na Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy do Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Lecznica miała przekazać na zewnątrz informacje na temat zdrowia i inne wrażliwe dane dotyczące jej męża. OUDO wszczął postępowanie wyjaśniające, a w szpitalu przy ul. Iwaszkiewicza pojawiła się kontrola.

Finalnie prezes UODO podjął decyzję o umorzeniu postępowania. W swojej decyzji z 15 grudnia 2023 r. zaznaczył, że Elżbieta Witek nie przedstawiła żadnych dowodów na to, iż szpital złamał przepisy dot. ochrony danych osobowych. W uzasadnieniu decyzji legnicki szpital został nawet pochwalony za odmawianie dziennikarzom informacji na temat hospitalizacji męża marszałek. Więcej! Dyrekcja szpitala wszczęła wewnętrzne postępowanie wyjaśniające w związku z publikacjami prasowymi dot. męża posłanki. Nie wykazało ono jednak żadnych naruszeń procedur przez swój personel.

Decyzja prezesa UODO koncentruje się wyłącznie na suchych faktach dotyczących tego, czy ktoś ze szpitala dał cynk ws. męża Witek dziennikarzom. W piśmie nie ma ani słowa o tym, że marszałek przyjeżdżała w odwiedziny do męża sejmowymi limuzynami otoczona funkcjonariuszami Służby Ochrony Państwa. A wszystko to na oczach pacjentów i ich rodzin. O pacjencie klasy premium mówiło pół Legnicy i prawie cały Jawor, gdzie z mężem mieszka Witek.

Sprawa przetrzymywania męża prominentnej działaczki PiS może mieć swój ciąg dalszy, nawet na sądowych salach. W kwietniu ub. roku Prokuratura Okręgowa w Legnicy odmówiła wszczęcia śledztwa. Córka zmarłej kobiety zaskarżyła tę decyzję do Sądu Rejonowego w Legnicy. A ten, w grudniu 2023 r. nakazał prokuraturze ponowne rozpatrzenie zażalenia na decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa. Do dziś tego jednak nie zrobił.

Przeczytaj także

Nowe na stronie