Kolejna grupa zawodowa wyciąga rękę po podwyżki. Bibliotekarze przyszli na sesję

Legniccy bibliotekarze nie chcą nadal pracować za najniższą krajową. Przedstawiciele Miejskiej Biblioteki Publicznej przyszli dziś na sesję Rady Miejskiej Legnicy, by wywalczyć podwyżki. Na razie porozumienia brak, ale rozmowy mają być kontynuowane w najbliższy czwartek.

Płaca zasadnicza w legnickiej bibliotece – waha się od 3.490 do maksymalnie 3773 zł. Od stycznia tego roku, kiedy wzrosła płaca minimalna – pensje prawie wszystkich bibliotekarzy się wyrównały. Oscylują w okolicach najniższej krajowej bez względu na zajmowane stanowisko, wykształcenie i doświadczenie.

Odbyło się pierwsze spotkanie udziałem wiceprezydenta Legnicy Krzysztofa Duszkiewicza. Pieniądze na podwyżki miały się znaleźć i znalazły, ale nie w miejskim budżecie, a w budżecie biblioteki. Zaproponowano, by przekazać na ten cel pieniądze przeznaczone na premie uznaniowe, które bibliotekarze otrzymują dwa razy w roku w okresie świąt.

– Z 38 bibliotekarzy zatrudnionych w legnickiej bibliotece w styczniu 2023 roku 25 osób otrzymało płacę zasadniczą w wysokości pensji minimalnej. Wiele wykształconych osób  rezygnuje z pracy. Gdy usłyszałyśmy, że pieniądze na podwyżki mają zostać wygenerowane z funduszu premiowego, to postanowiłyśmy się zdecydowanie temu sprzeciwić – mówiła na sesji Dorota Kot, kierownik działu instrukcyjnego i planowania Legnickiej Biblioteki Publicznej.

– Wnioskujemy do pana prezydenta o zróżnicowanie płac pomiędzy stanowiskami o 5 proc. To przyniosłoby oczekiwany przez nas wzrost wynagrodzeń. Nasze zarobki to skutek wieloletnich zaniedbań. Takich spraw nie można odwlekać w nieskończoność, bo coraz trudniej będzie je nadrobić. Obecność na sesji jest dla nas upokarzająca, ale poziom naszych wynagrodzeń jest nieadekwatny do zakresu obowiązków i stopnia odpowiedzialności – tłumaczyła Mariola Kawecka, przewodnicząca Międzyzakładowego Regionalnego Związek Zawodowy Pracowników Kultury przy legnickiej bibliotece.

FOT. NORBERT Majczak

Postulowane podwyżki dla bibliotekarzy to 270 tys. w skali roku. Czy ta kwota znajdzie się w miejskim budżecie? Być może odpowiedź na to pytanie czwartkowe spotkanie.

Na koniec 2022 roku w bibliotece zarejestrowanych było 9760 osób. To osoby stale wypożyczające książki. 28 proc. z nich to czytelnicy powyżej 60 roku życia.

spot_img

Przeczytaj także

spot_img
Reklamaspot_img

Nowe na stronie