Jako pierwszy z władców na kolejowe szlaki wyruszył Mieszko I. To jedna z 31 historycznych postaci, które znajdą się na nowoczesnych pojazdach Kolei Dolnośląskich. Pociągi otrzymają również imiona królów, królowych i książąt. Bazą projektu są rysunki Aleksandra Lessera – polskiego malarza i krytyka sztuki, żyjącego w XIX wieku, które znajdują w zbiorach Muzeum Miedzi w Legnicy – w mieście, w którym Koleje Dolnośląskie mają swoją siedzibę.
Zachowane czarno-białe portrety władców to dopiero początek długiej drogi przygotowania ich do formy, jaką widzimy na pociągach KD. Ich reinterpretacji podjął się legnicki artysta grafik Piotr Wajs.
– To dość długi i żmudny proces twórczy. To, co widzę na rycinie, muszę odtworzyć w komputerze. To takie przerysowywanie, nadawanie historycznym malarskim wersjom nowoczesnej formy graficznej. Swoją technikę nazywam „siankiem”, bo tworzą ją miliony kresek, przypominających te wykonywane ołówkiem – opowiada Piotr Wajs.
Dobór sylwetek władców został skonsultowany z Marcinem Makuchem, historykiem i dyrektorem legnickiego muzeum. Nie wszystkie postaci, które docelowo stworzą kolejowy poczet królów i książąt, znajdują się w muzealnych zbiorach.
– Wśród prac Aleksandra Lessera nie było m.in. portretu Henryka Brodatego. Musiałem się wzorować na innych artystach, aby ostatecznie stworzyć wersję, która będzie pasować do istniejących. A muszę przyznać, jest tego sporo – opowiada Piotr Wajs.
Bywa, że na starych portretach znajdują się pewne niedoskonałości, jak przydługa ręka, zbyt krótki tors czy za duża głowa.
– Broń Boże! Daleki jestem od krytykowania mistrzów, którzy zapisali się na kartach historii, ale jak coś bardzo mi nie odpowiada, pozwalam sobie na drobną korektę – śmieje się Piotr Wajs.
Powstało już dziesięć z 31 grafik, które stworzą kolejowy poczet królów i książąt. Pozostałe mają być gotowe jeszcze w tym roku. Powstają w zaciszu gabinetu legnickiego artysty na… Szetlandach, szkockim archipelagu położonym na Morzu Północnym.
Piotr wyjechał do Szkocji w 2018 roku. Wcześniej związany był z legnicką telewizją Dami, a potem Telewizją Regionalną w Lubinie, gdzie pracował jako grafik, montażysta i operator.
– To były świetne czasy, za którymi bardzo tęsknię. Podobnie jak za moimi przyjaciółmi, za bratem, wujkiem, bo rodzinę mam niewielką. Pozdrawiam Tomasza, on będzie wiedział, o kogo chodzi. Tak jednak potoczyło się życie, ale nie narzekam. W różnych momentach poznaje się wyjątkowych ludzi. Ja ich zostawiłem w Legnicy, dlatego na pewno wrócę – zapewnia Piotr Wajs.
Na wyspach podjął się zupełnie nowego zadania. Pracuje w fundacji pomagającej osobom niepełnosprawnym.
– To duże wyzwanie, wszystkiego musiałem uczyć się od początku, ale to praca, która daje satysfakcję i radość. Nie tracę kontaktu z moim wyuczonym zawodem, czyli grafiką komputerową. Mam nadzieję, że „moi” królowie i książęta spotkają się z ciepłym przyjęciem zarówno legniczan, jak i mieszkańców całego Dolnego Śląska – dodaje Piotr.
Projekt „Z przeszłości w przyszłość” jest częścią obchodów jubileuszu 15-lecia Kolei Dolnośląskich. W ostatnich dniach na jednym z pociągów KD pojawiła się pierwsza kobieta – Jadwiga Andegaweńska, koronowana na królową Polski jako zaledwie dziesięciolatka, 16 października 1384 roku. Była jedyną kobietą na polskim tronie.