11 zastępów straży pożarnej gasiło pożar, który wybuchł w niedzielę popołudniu na polach w okolicach Sędzimirowa w powiecie złotoryjskim. W wyniku silnego wiatru ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał w kierunku miejscowości Grodziec. Pożar udało się opanować, ale spłonęło ponad 40 hektarów nieskoszonego zboża i 10 hektarów ściernisk.
Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
– Wyjaśni to policyjne śledztwo. W pobliżu nie było rolniczych maszyn, których iskra mogłaby wywołać pożar, więc za wcześnie, by mówić o źródle ognia – powiedział nam oficer dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Złotoryi.
– Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu kilku prądów wody na palące się zboże. Głównym zadaniem była obrona przed szalejącym ogniem zabudowań w miejscowości Grodziec. W akcji gaśniczej brał udział samolot gaśniczy Dromader, który wykonał zrzut wody na czoło pożaru – informują strażacy z OSP Zagrodno.
Pożar wybuch w niedzielę ok. godz. 15.30. Akcja trwała ponad 3,5 godziny.