Prokuratura Rejonowa w Złotoryi wszczęła śledztwo w sprawie tragedii, do której doszło w Rząśniku w powiecie złotoryjskim. Podczas prac remontowych zawalił się budynek. Pod gruzami zginęło dwóch mężczyzn w wieku 51 i 67 lat.
Pracowników wynajął właściciel posesji. Byli to sąsiedzi. Jeden z mężczyzn mieszkał w Rząśniku, drugi w pobliskiej miejscowości. Gdy strażacy dotarli do zasypanych, obaj już nie żyli.
Prokuratorskie postępowanie prowadzone jest w sprawie narażenia ludzi na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nieumyślne spowodowanie śmierci.
– Trwają przesłuchania świadków. Oczekujemy na opinię powołanego w sprawie biegłego z zakresu budownictwa, który ma się wypowiedzieć na temat prawidłowości wykonywanych robót budowlanych oraz przyczyny zawalenia się budynku – powiedział nam Tomasz Pisarski, Prokurator Rejonowy w Złotoryi.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w środę 23 sierpnia ok. godz. 11.00 Na miejscu zdarzenia pracowało ponad 20 zastępów straży pożarnej w tym dwie grupy ratownictwa specjalnego z Lubina oraz Wałbrzycha. Po czterech godzinach akcji udało się dotrzeć do pierwszego z zasypanych mężczyzn. Niestety już nie żył. O godz. 17.30 lekarz stwierdził zgon drugiego z pracowników. Akcja zakończyła się po godz. 18.00.