Od wczoraj na Dolnym Śląsku mamy do czynienia z silnym wiatrem. W ciągu zaledwie kilku godzin, strażacy z Jawora oraz okolic zostali wezwani do czterech zdarzeń, które wymagały ich interwencji.
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do straży pożarnej około godziny 19:13. Mieszkaniec miejscowości Godziszowa poinformował, że z jego komina wydobywa się dym. Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano zastępy straży pożarnej.
W trakcie dojazdu straży pożarnej do pożaru przewodu kominowego w Godziszowej, do jaworskich strażaków wpłynęło kolejne zgłoszenie, które wskazywało na pożar na balkonie w jednym z budynków w miejscowości Piotrowice. Po dojeździe na miejsce pierwszych służb ratowniczych okazało się że doszło do zapalenia się elewacji budynku. Strażacy szybko opanowali pożar i zapobiegli rozprzestrzenieniu się ognia na cały budynek.
W tej samej chwili do dyspozytora jaworskich strażaków wpłynęło trzecie zgłoszenie tym razem dotyczące zerwanej wiaty przystankowej, która została wyrwana przez podmuch wiatru i przeleciała na drugą stronę drogi wojewódzkiej Legnica-Jawor. Strażacy zabezpieczyli wiatę przed dalszym uszkodzeniem i usunęli ją z drogi.
Czwarte zdarzenie do jaworskich strażaków wpłynęło o godzinie 19:58. Tym razem dotyczyło ono powalonego drzewa w miejscowości Kaczorów. Strażacy usunęli drzewo z drogi, aby nie zagrażało bezpieczeństwu kierowców i pieszych.
Wszystkie cztery zdarzenia zostały opanowane przez strażaków bez strat w ludziach i mieniu.