Władze Legnicy interweniują w sprawie słodko-kwaśnego odoru, który od dłuższego czasu wyczuwalny jest w mieście. Sprawa nabrała politycznej woni, bo wyjaśnień od prezydenta Tadeusza Krzakowskiego zażądała opozycja w radzie miejskiej.
Z interpelacją w sprawie przykrego zapachu roznoszącego się w Legnicy wystąpiła znana ze swojego proekologicznego zacięcia, radna Karolina Jaczewska-Szymkowiak.
– Proszę o zlecenie zbadania przyczyn występowania w mieście bardzo przykrego zapachu, który można opisać jako słodko – kwaśny. Zapach ten jest wyczuwalny na terenie całego miasta, zwłaszcza przed opadami deszczu. Mieszkańcy są bardzo zaniepokojeni tą sytuacją, zwłaszcza w aspekcie ostatnich doniesień prasowych dotyczących przekroczeń szkodliwych substancji w powietrzu na terenie Legnicy. Mieszkańcy informują mnie, że zapach ten jest wyczuwalny od co najmniej kilku, a nawet kilkunastu lat, jednak nikt nigdy nie informował ich, jaka jest jego przyczyna i jakie substancje wchodzą w jego skład, i co najważniejsze, jaka jest jego szkodliwość? – napisała do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego, opozycyjna radna Koalicji Obywatelskiej.
Jaczewska-Szymkowiak domaga się od władzy „zbadania i identyfikacji przyczyn zapachu” poprzez „przeprowadzenie badań, które pozwolą zidentyfikować źródło tego nieprzyjemnego zapachu oraz skład tego zanieczyszczenia”.
Z odpowiedzi, jakiej radnej udzieliła zastępca prezydenta Jadwiga Zienkiewicz wynika, że magistrat zaczął już w sprawie smrodu działać.
– W związku z licznymi zgłoszeniami mieszkańców dotyczącymi ostatnio występujących uciążliwości zapachowych powiązanych z funkcjonowaniem Huty Miedzi Legnica tut. organ zwrócił się do Dyrektora Naczelnego Huty Miedzi Legnica z prośbą o wyjaśnienie przyczyn zaistniałej sytuacji – pisze wiceprezydent Legnicy.
Jadwiga Zienkiewicz informuje ponadto, że Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu przeprowadzi kontrolę w zakresie ochrony powietrza przed zanieczyszczeniem legnickiego oddziału Instytutu Metali Nieżelaznych w 2024 r. Natomiast jeszcze w czwartym kwartale 2023 r. kontrolerzy WIOŚ mają się pojawić w hucie, by sprawdzić czy ta dotrzymuje warunki określone administracyjnymi pozwoleniami wydanymi dla instalacji.
Czy za smród w Legnicy odpowiada legnicka huta? FOT. KGHM