REKLAMA

spot_img

REKLAMA

spot_img

Remis z mistrzem. W niedzielę powtórka

W zaległym meczy 2. Kolejki PKO BP Ekstraklasy, Miedź Legnica z Lechem Poznań 2:2. Po 18. kolejkach, podopieczni Grzegorza Mokrego z dorobkiem 14 punktów zajmują 17. miejsce w tabeli.

Spotkanie miało być rozegrane już w lipcu ubiegłego roku, jednak ze względu na występy poznaniaków w europejskich pucharach, mecz przełożono na lutowy wieczór. Przed pojedynkiem legniczanie zajmowali przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Zdecydowanym faworytem byli zatem goście, którzy do tej potyczki przystępowali z piątej pozycji w PKO BO Ekstraklasie.

Niespodzianek w wyjściowych jedenastkach nie było. W barwach Miedzi, od pierwszych minut wystąpił Kamil Drygas. Od początku to spotkania to goście mieli przewagę. Lechici kontrolowali przebieg gry a w pewnym momencie mieli nawet 80% posiadania piłki. Mimo korzystniejszych statystyk poznaniaków, tuż po kwadransie to legniczanie objęli prowadzenie. W 16 minucie Luciano Narsingh znalazł się w polu karnym. Zawodnik Miedzi poradził sobie z obrońcą rywali i precyzyjnie przymierzył tuż przy słupku. Legniczanie utrzymywali prowadzenie do 37 minuty. Wtedy ataki Lecha wreszcie przyniosły efekt. Ishak dograł piłkę do Marchwińskiego a ten nie miał problemu z pokonaniem bramkarza Miedzi. Na przerwę oba zespoły schodziły przy remisie 1:1.

Po zmianie stron, piłkarze Lecha do ataku ponownie przeszli piłkarze Lecha, kapitalnie jednak w bramce Miedzi spisywał się Abramowicz. W 67. minucie, sędzia Daniel Stefański podyktował rzut karny za faul golkipera legniczan na Skórasiu. Jedenastkę na bramkę zamienił Ishak i Lech mógł się cieszył z objęcia prowadzenia. To nie był koniec emocji na stadionie przy ulicy Orła Białego. W 76. minucie pięknego gola dla gospodarzy zdobył Masouras. Grek strzałem w krótki słupek pokonał Bednarka i doprowadził do remisu. W końcówce dogodną sytuację do zmiany wyniku miał jeszcze Ishak, jednak napastnik Lecha nie trafił z najbliższej odległości do bramki strzeżonej przez Abramowicza. Ostatnie minuty należały już do gości, jednak ataki Lecha nie przyniosły rezultatów w mecz zakończył się remisem 2:2.

W niedzielę piłkarze Miedzi wybiorą się do Poznania, gdzie ponownie zagrają z Lechem Poznań. Tym razem w ramach 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy.

Miedź Legnica – Lech Poznań 2:2 (1:1)

Bramki: Nasringh (16’), Masouras (76’) – Marchwiński (37’), Ishak (67’)

Żółte kartki: Drygas, Carolina, Abramowicz, Dominguez

Miedź: Mateusz Abramowicz — Levent Gulen, Andrzej Niewulis, Jurich Carolina — Giannis Masouras, Maxime Dominguez, Kamil Drygas (70′ Chuca), Hubert Matynia — Koldo Obieta (70′ Kamil Zapolnik), Angelo Henriquez (90’+4 Michael Kostka), Luciano Nasringh (70′ Olaf Kobacki)

Lech: Filip Bednarek — Joel Pereira, Bartosz Salamon, Antonio Milić, Alan Czerwiński — Jesper Kalstrom, Radosław Murawski — Michał Skóraś (81′ Filip Szymczak), Filip Marchwiński (81′ Afonso Sousa), Adriel Ba Loua (81′ Kristoffer Velde) — Mikael Ishak (89′ Artur Sobiech)

Widzów: 4 547

Przeczytaj także

Nowe na stronie