W meczu 14. kolejki I ligi, Miedź przegrała na własnym stadionie z Resovią Rzeszów 1:2. Legniczanie przed weekendowymi spotkaniami, zajmują trzecie miejsce w tabeli.
Już w 7. minucie Miedź mogła wyjść na prowadzenie. Piłkę do bramki skierował Kamil Drygas, jednak po weryfikacji VAR uznano, iż zawodnik gospodarzy był na spalonym. Do podobnej sytuacji doszło w 24. minucie. Wtedy także gol dla legniczan został nieuznany. Tym razem na spalonym był Michalik. Chwilę przed przerwą do głosu doszli piłkarze Resovii. W 43. minucie bramkarza Miedzi pokonał Urynowicz i po pierwszej odsłonię, podopieczni Radosława Belli przegrywali 0:1.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli zawodnicy Miedzi. Najpierw Michała Gliwę próbował zaskoczyć Kamil Drygas a chwilę później golkipera Resovii sprawdził jeszcze Lehaire. W obu sytuacjach górą był bramkarz drużyny gości. Wreszcie po godzinie gry, legniczanie doprowadzili do wyrównania. W 62. minucie bramkę na 1:1 zdobył Damian Michalik. Na kwadrans przed końcem spotkania, Miedź miała wyraźną przewagę nad zespołem z Rzeszowa. Gospodarze oddali więcej strzałów na bramkę oraz zdecydowanie częściej byli w posiadaniu piłki. Wydawało się, że gol na wagę zwycięstwa jest tylko kwestią czasu.
Końcówka spotkania to prawdziwy horror dla gospodarzy. W ostatniej akcji spotkania, bramkę dla Resovii zdobył Wasiluk.
Po 14.kolejkach I ligi, Miedź z dorobkiem 23 punktów zajmuje trzecie miejsce w tabeli.