Zabytkowa kamienica do remontu. Przez długie lata mężczyźni bali się tam wchodzić

Zabytkowy budynek przy ul. Partyzantów, w samym centrum Legnicy przejdzie gruntowną renowację. W urzędzie miasta trwają już procedury związane z udzieleniem pozwolenia budowlanego.

Wnioskodawcą jest Nadodrzański Oddział Straży Granicznej. Dotyczy on „przebudowy i remontu budynku Straży Granicznej wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną oraz remont budynku garażowego siedziby Straży Granicznej”.

Do stojącej tuż przy kościele Św. Jana i Muzeum Miedzi kamienicy u zbiegu ul. Partyzantów i Rycerskiej, pogranicznicy wprowadzili się w 2012 r. Wówczas oficjalnie w Legnicy powstała placówka Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. Dziś swoim zasięgiem obejmuje powiaty: głogowski, górowski, wołowski, lubiński, polkowicki, średzki, legnicki.

Po latach użytkowania siedziba pograniczników, choć z zewnątrz wygląda dobrze, to wymaga już liftingu. Wszystko wskazuje na to, że inwestycja ruszy w przyszłym roku.

Dla młodszego pokolenia kamienica jest tylko jednym z wielu materialnych śladów przedwojennego Liegnitz. Starszym mieszkańcom, w szczególności mężczyznom, kojarzy się jednak nie najlepiej. Dlaczego? Bo przez dekady mieściła się w niej Wojskowa Komenda Uzupełnień. To właśnie przy Partyzantów 22/23 brano młodych mężczyzn z regionu w kamasze.

Wobec tego, że obowiązkowa zasadnicza służba wojskowa przeszła do historii, na początku minionej dekady w ramach programu restrukturyzacji sił zbrojnych zlikwidowano 80 ze 140 Wojskowych Komend Uzupełnień. Legnicka komenda przestała istnieć z końcem 2010 r.

Przeczytaj także

Nowe na stronie