spot_img

Zamknięte żłobki, ograniczona praca w MOPS i DPS. Rozpoczyna się strajk

27 lutego – to pierwszy dzień strajku w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej i Domu Pomocy Społecznej w Legnicy. Rodzice maluchów muszą znaleźć opiekę dla swoich dzieci, a rodziny podopiecznych DPS poproszono, by w miarę możliwości, zabrały swoich bliskich do domów. Strajk ma charakter płacowy. Jak zapowiadają organizatorzy trwać będzie do skutku. Prezydent Legnicy od problemu umywa ręce, a dyrektor MOPS twierdzi, że pieniędzy na podwyżki nie ma.

Pat trwa od kilku miesięcy i nic nie wskazuje na to, by miał się szybko zakończyć. Pewnym jest, że od poniedziałku opieka społeczna w Legnicy będzie sparaliżowana. Pracownicy MOPS i DPS będą wykonywać tylko te czynności, których zaniechanie naraziłoby na utratę zdrowia i życia ich podopiecznych.

NSZZ „Solidarność” MOPS w Legnicy, która jest organizatorem strajku, wystosowała listy do rodziców maluchów, korzystających z miejskich żłobków, rodzin pensjonariuszy DPS oraz legniczan. Przeprasza w nich za utrudnienia, prosi o wyrozumiałość i wsparcie.

– Zostaliśmy zmuszeni do podjęcia ostatecznego kroku, jakim jest strajk, który rozpocznie się 27 lutego 2023 roku. Potrzebujemy Waszego wsparcia i zrozumienia w tej nierównej walce, abyśmy mogli zarabiać godnie. Za wszelkie niedogodności, których doświadczycie przepraszamy – czytamy na facebookowym profilu „S” MOPS w Legnicy.

W referendum strajkowym, które odbyło się w dniach 18 – 27 stycznia 2023 roku ponad 90 proc. załogi opowiedziało się za strajkiem. Jest on więc legalny, ale pracownicy za czas strajku nie otrzymają wynagrodzenia.

Psychologowie, pracownicy, pielęgniarki, nauczyciele, wychowawcy – bez względu na zakres obowiązków i odpowiedzialności – wynagrodzenie większości pracowników – poza kadrą kierowniczą – to niewiele ponad 3 tys. zł „na rękę” – kwota gwarantowana ustawą o płacy minimalnej.

Postulowana przez pracowników podwyżka to w sumie 1600 zł brutto – 1200 z wyrównaniem od stycznia 2022 r. oraz 400 zł od stycznia 2023.

– Jesteśmy notorycznie ignorowani i lekceważeni. Strajk jest naszą ostatnią szansą – mówi Aneta Mazur, przewodnicząca NSZZ „Solidarność” w MOPS.

spot_img

Przeczytaj także

Nowe na stronie