Policyjne śledztwo ma ustalić co kierowało 41-letnim wrocławianinem, który zdecydował się na chuligański wybryk w Legnicy. Do podpalenia doszło pod koniec lutego na ulicy Kobylińskiej w Legnicy. Doszczętnie spłonął samochód marki Iveco.
– Przeprowadzone na miejscu zdarzenia oględziny, a także zabezpieczone ślady wskazały, że przyczyną pożaru pojazdy było podpalenie. Straty, jakie poniosła osoba pokrzywdzona to kwota 95 tys. złotych – mówi komisarz Jagoda Ekiert z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Wczoraj 41-latek zatrzymany został przez legnickich policjantów w swoim wrocławskim mieszkaniu. Okazało się, że działa wspólnie z bratem. Mężczyźni nie chcieli powiedzieć co było motywem ich działania.
Za swój wybryk odpowiedzą przed sądem. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.