Legnicka Straż Miejska w czasie wakacji usunęła z legnickich ulic porzucone wraki samochodów. – Przeprowadzone zostały trzy akcje, dzięki którym odzyskano blisko 20 miejsc parkingowych – informuje na Facebooku rzecznik prasowy legnickiej straży.
Na podstawie decyzji Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy auta usunięte zostały z ulic: Wojska Polskiego, Rataja, Jana Pawła II, Gałczyńskiego, Nałkowskiej, Ogrodowej, Drukarskiej, Galileusza, Złotoryjskiej (Huta), Batorego, Planetarnej, Bieszczadzkiej, Wańkowicza, Nałkowskiej, Muzealnej, Nowogródzkiej i Karkonoskiej.
– Wciąż otrzymujemy dużą ilość zgłoszeń. Przypominamy, że temat odholowania tzw. “wraków” dotyczy dróg publicznych, stref ruchu oraz stref zamieszkania i zależy tylko i wyłącznie od zarządcy drogi. Informację o pojazdach znajdujących się poza wymienionymi miejscami przekazywać należy właścicielom tych terenów. Tu wszelkie czynności cywilnoprawne pozostają tylko i wyłącznie po ich stronie – informuje st. insp. Jacek Śmigielski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Legnicy.
Za wrak uznaje się samochód, którego stan techniczny można zdefiniować jako szkodę całkowitą. Towarzystwa ubezpieczeniowe określają taką szkodę, gdy koszt naprawy przekracza 70 proc. wartości pojazdu. W takich przypadkach zazwyczaj najrozsądniej takie auto zezłomować.
Ale nie każdy się na to decyduje: są i tacy, którzy bezużyteczny samochód po prostu porzucają na parkingu lub w odludnym miejscu. Nie pozostaje to jednak bez konsekwencji. Od 2020 roku za porzucenie wraku w miejscu publicznym zapłacimy karę do 500 zł, a jeśli samochód zagrażał bezpieczeństwu otoczenia – nawet 1500 zł. Kierowca może też ponieść koszty odholowania pojazdu.




















