Zabrakło krzeseł, a gdy pojawiały się kolejne, w końcu brakowało miejsca, by je ustawić. – Takich tłumów dawno u nas nie było – przyznaje Anna Gątowska, dyrektor Legnickiej Biblioteki Publicznej. „Świat według Kiepskich” – to bez wątpienia kultowy serial. Mimo, że po 23 latach zakończyły się do niego zdjęcia nadal ma olbrzymie grono fanów, którzy na spotkanie do Legnicy z Marzeną Kipiel-Sztuką przyjechali m.in. z Wrocławia czy Jeleniej Góry.
To było „Spotkanie z piosenką w tle”. W trakcie bardzo interaktywnej rozmowy z artystką można było wysłuchać fragmentów jej autorskiego programu „Marzena Kipiel-Sztuka STAND-UP”. Nie wszyscy wiedzą, jak wyjątkowym głosem dysponuje, ale mogli się o tym przekonać osobiście.
Marzena Kipiel-Sztuka jest legniczanką z pochodzenia, mocno związaną z miastem.
– Wróciłam do Legnicy, choć mogłam zamieszkać w wielu innych miejscach, bo to jest moje miasto – mówiła aktorka.
Wiele ciepłych wspomnień związanych z było z – siedzącą wśród publiczności – Bogusławą Słomczyńska, polonistką Marzeny Kipiel-Sztuki z Zespołu Szkół Budowlanych w Legnicy, która zaszczepiła w niej miłość do teatru i literatury. Kilka lat później Bogusława Słomczyńska uczyła także aktora Roberta Więckiewicza, również absolwenta tej szkoły.
Marzena Kipiel-Sztuka ma na swoim koncie wiele ról teatralnych i filmowych. Jeszcze przed „Światem według Kiepskich” zagrała m.in. w holendersko-belgijskiej produkcji „Charakter”, nagrodzonej przez Amerykańską Akademię Filmową Oscarem dla najlepszego obrazu obcojęzycznego.
– Jak ktoś doczeka do końcowych napisów filmu, to jestem tam na 22 pozycji listy płac aktorów – śmieje się artystka.
Najnowsze role Marzeny Kipiel-Sztuki – to ciotka Horsta w „Behawioryście”, Janina w „1:11”, Grażyna Kulikowska w „Miłość jest blisko” czy pielęgniarka w „Fighterze”.
Bez wątpienia jednak największą rozpoznawalność przyniosła jej rola w „Świecie według Kiepskich”. W rolę Halinki wcielała się przez 23 lata.
– Czas Kiepskich był cudny, bardzo ważny w moim życiu. Było dla mnie wielkim zaszczytem grać u boku tak wybitnych aktorów jak Andrzej Grabowski, Ryszard Kotys czy Krystyna Feldman – wspomina aktorka.
Wielu ciepłych wspomnień i zwierzeń pełne było spotkanie w Legnicy. Tych dobrych i gorszych, bo nie jest tajemnicą, że aktora mierzy się z depresją. Na scenie biblioteki tryskała jednak energią i humorem, otworzyła serce i pokazała klasę.
Spotkanie poprowadziła Krystyna Zajko-Minkiewicz, legnicka polonistka, dziennikarka i poetka.