Ta informacja w ostatnich dniach maja wstrząsnęła mieszkańcami Legnicy. W sieci pojawiły się informacje o tym, że przy ul. Sejmowej dziesięcioletnią dziewczynką gonił mężczyzna w wieku około 35 lat. Napastnika udało się zatrzymać dzięki uczniom Wojskowej Szkoły Średniej im. Zawiszy Czarnego w Legnicy.
W internecie zawrzało, ale oficjalnego zgłoszenia na policję nie było.
– Mimo wszystko podjęte zostały czynności w celu ustalenia i zatrzymania napastnika – mówiła nam przed tygodniem młodsza aspirant Anna Tersa z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Jak się okazało uratowanie dziewczynki, ale także zatrzymanie sprawcy – to zasługa dwóch uczniów Wojskowej Szkoły Średniej im. Zawiszy Czarnego. Otrzymaliśmy w tej sprawie list od dyrekcji szkoły.
– 26 maja dwóch kadetów wracających z obozu wojskowego w okolicy internatu szkoły, w centrum miasta zauważyło biegnącą małą dziewczynkę w wieku około 10-11 lat. Dziewczynka krzyczała i wyglądała na przerażoną. Tuż za nią biegł mężczyzna, któremu z kieszeni wypadła kominiarka – relacjonuje Łukasz Gadomski, wicedyrektor szkoły.
Kadeci bez chwili wahania rzucili plecaki i pobiegli za mężczyzną.
– Gdy znaleźli się przy sprawcy, napastnik wyjął ostre narzędzie, którym groził kadetom, a chwilę potem uciekł. Przerażona dziewczynka nie mogła przez chwilę nic z siebie wydusić. Kadeci ją przejęli i odszukali rodziców – dodaje dyrektor Gadomski.
Dwa dni później, jeden z uczniów rozpoznał napastnika w legnickim rynku. Powiadomił o tym policję. Mężczyznę ujęto zaraz po zgłoszeniu.
W najbliższą środę w siedzibie Wojskowej Szkoły Średniej im. Zawiszy Czarnego w Legnicy, w obecności komendanta policji – rodzice dziewczynki oficjalnie podziękują kadetom.