REKLAMA

spot_img

REKLAMA

spot_img

Miedź zagra z Lechią. Ten mecz musi wygrać!

Przed nami 24. kolejka PKO BP Ekstraklasy. W piątek zmierzą się dwa ostatnie zespoły w tabeli. Miedź jedzie do Gdańska, gdzie zagra o punkty z tamtejszą Lechią.

Miedź nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Niewiele lepiej spisują się piłkarze
Lechii, którzy zgromadzili zaledwie o trzy punkty więcej od legniczan. Dodatkowo, gdańszczanie przed
tygodniem doznali blamażu z Lechem Poznań, przygrywając aż 0:5. Piątkowi gospodarze nie wygrali
żadnego z pięciu ostatnich spotkań Ekstraklasy. Jeśli Miedź nadal chce się liczyć w walce o utrzymanie
w najwyższej klasie rozgrywkowej, z Gdańska musi przywieźć punkty.

W meczu rundy jesiennej, Miedź przegrała z Lechią 1:2. Dotychczas zespoły mierzyły się ze sobą w
dziewiętnastu meczach. Legniczanie w siedmiu starciach byli lepsi, dziewięciokrotnie górą byli
gdańszczanie a w trzech spotkaniach padł remis. W piątek, podopieczni Grzegorza Mokrego będą
mieli okazję by poprawić niekorzystny dla siebie bilans. Oprócz statystyk, ważniejsze są jednak
punkty. Miedź w tej rundzie ma wyjątkowego pecha. Legniczanie grają całkiem przyzwoitą piłkę,
jednak ma to marny efekt w postaci zdobytych punktów.

O sytuacji kadrowej przed meczem w Gdańsku, dla oficjalnej stronu miedzlegnica.eu, wypowiedział
się sam trener Grzegorz Mokry. –  Sztab medyczny stara się, by nasi zawodnicy wrócili do pełnej
dyspozycji. Z powodu nadmiaru żółtych kartek nie będzie mógł zagrać Angelo Henriquez. Pod znakiem
zapytania stoją występy Olafa Kobackiego i Huberta Matyni, którzy też narzekają na urazy. Mamy
dwa dni mniej jeśli chodzi o przygotowanie do meczu i długą podróż. Ten mikrocykl jest dla nas przede
wszystkim czasem na regenerację, a dla niektórych zawodników na leczenie drobnych urazów po
meczu z Jagiellonią
 – powiedział Grzegorz Mokry, trener Miedzi Legnica.

Piątkowy mecz pomiędzy Lechią Gdańsk a Miedzią Legnica rozpocznie się o godzinie 18.00.

Przeczytaj także

Nowe na stronie