Młodych ludzi kuszą ofertami pracy on-line. Można dorobić, pod warunkiem, że ma się własne konto. Na takie właśnie ogłoszenie zareagowała 14-letnia legniczanka. Miała zarobić 200 zł. Pieniędzy nie zarobiła, a – nie zdając sobie z tego sprawy – naraziła kupującego na stratę 1900 zł.
14-latka na jednym z portali internetowych znalazła ofertę atrakcyjnej pracy związanej z wystawianiem ogłoszeń. Dziewczyna drogą elektroniczną zgłosiła się jako jedna z kandydatek i otrzymała informację zwrotną o zainteresowaniu jej osobą. Warunkiem otrzymania pracy było posiadanie własnego konta bankowego.
– Dziewczyna miała wystawiać na aukcjach internetowych przedmioty, których nigdy nie widziała, ani nie była w ich posiadaniu. Udało jej się sprzedać telefon. Pieniądze od kupującego -1900 zł – wpłynęły na jej konto. 14-latka skontaktowała się z pracodawcą i zgodnie z instrukcją blikiem przelała rzekomemu pracodawcy 1700 zł. 200 zł miało być jej wynagrodzeniem. Gdy poszkodowana zaczęła się upominać o telefon, wtedy nastolatka wspólnie z rodzicami zrozumiała, że została oszukana – tłumaczy mechanizm oszustwa komisarz Jagoda Ekiert z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Policja przypomina, że jak ważną rolę w procesie uświadamiania najmłodszych odgrywają rodzice. To oni, jako pierwsi powinni poinformować swoje pociechy o możliwych zagrożeniach w sieci.
