Do wypadku doszło między miejscowościami Raszowa i Raszówka i w gminie Lubin. Ładunek, który przewoził 30-letni legniczanin zakleszczył go w aucie i spowodował poważne obrażenia. Gdyby nie osoba, która powiadomiła służby i ich szybka reakcja – mogło dojść do tragedii. Mężczyzna miał w organizmie 1,7 promila alkoholu.
Na prostym odcinku drogi kierowca zjechał do lewej krawędzi jezdni, a następnie z impetem uderzył w rów. Ładunek który przewoził w swoim Volkswagenie siłą uderzenia przygniótł kierowcę i spowodował u niego poważne obrażenia w postaci złamania kości czaszki oraz ran na ciele.
– Miał wiele szczęścia, że przeżył. To zasługa przejeżdżającego kierowcy, który powiadomił służby ratunkowe, widząc auto w rowie, a te szybko znalazły się na miejscu. Poszkodowany został zabrany do szpitala w Legnicy gdzie przeszedł operację – relacjonuje starszy aspirant Krzysztof Pawlik z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Policjanci zatrzymali prawo jazdy mężczyzny, a po wyjściu ze szpitala postawiony mu zostanie zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Oprócz grzywny grozi mu kara do dwóch lat więzienia.


