spot_img

Tadeusz Krzakowski na 60 proc. nie będzie już prezydentem Legnicy

Raport przygotowany przez Ogólnopolska Grupę Badawczą, opublikowany przez serwis lokalnapolityka.pl nie pozostawia wątpliwości, że w Legnicy po wyborach dojdzie do zmiany prezydenta. Prawdopodobieństwo zastąpienia Tadeusz Krzakowskiego inną osobą – oceniane jest na 60 proc.

Raport analizuje m.in. szanse na reelekcje urzędujących włodarzy. Ten właśnie opublikowany dotyczy województw dolnośląskiego i opolskiego.

– Metodologia została opracowana na podstawie danych statystycznych oraz przeprowadzanych przez nas badań. Do jego opracowania wykorzystaliśmy dane z wyborów samorządowych, począwszy od 2002 roku, podczas których Polacy po raz pierwszy mogli wybrać prezydenta, burmistrza lub wójta swojej miejscowości bezpośrednio w wyborach. Metodologia ta pozwala na sprawdzenie szans włodarzy miast w przyszłorocznych wyborach samorządowych – tłumaczą autorzy raportu.

– Wszystkie dane wskazują na to, że rekordowo długa kadencja samorządów będzie miała bardzo negatywny wpływ na szanse burmistrzów i prezydentów miast na reelekcję. Sytuacja gospodarcza tylko pogarsza te szanse – uważa Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej. 

Autorzy analizy brali pod uwagę m.in. wiek samorządowców, długość ich dotychczasowych rządów oraz wyniki wyborcze w poprzednich latach. I uznali, że na Dolnym Śląsku najmniejszą szansę na utrzymanie stanowiska ma Marek Fedoruk, burmistrz Szczawna – Zdroju. Prawdopodobieństwo, że straci on stanowisko wynosi, tak jak w przypadku Tadeusza Krzakowskiego 60 procent. W kiepskiej sytuacji są także Mirosław Graf ze Szklarskiej Poręby, Ewa Kocemba z Lubawki, Mariola Szczęsna z Lwówka Śląskiego czy Robert Pawłowski ze Złotoryi.

spot_img

Przeczytaj także

Nowe na stronie