Niepowtarzalne rośliny domowe i ogrodowe przyciągały tłumy. Przepiękne kompozycje, unikatowa architektura ogrodowa, donice – w różnych kształtach i barwach – kusiły klientów nie tylko z Legnicy, ale także m.in. z Lubina, Chojnowa czy Bolesławca. Teraz strach patrzeć, co się tam dzieje.
Otwarte przez siedem dni w tygodniu centrum, było miejscem często odwiedzanym przez legniczan. Można tu kupić prezent na każdą okazję: ślub, urodziny czy komunię.
Teraz – ten położony na obrzeżach Legnicy olbrzymi sklep – wydaje się być miejscem zapomnianym przez Boga i ludzi. Pożółkłe tuje, uschnięte rośliny, poprzewracane doniczki – niczym krajobraz po bitwie odstraszają klientów.
– Byłam naprawdę w szoku, gdy zobaczyłam, co się tam teraz dzieje. To miejsce zawsze cieszyło oko feerią barw, świeżością roślin, różnorodnością. Teraz dosłownie przeraża – mówi nam czytelniczka, która przesłała zdjęcia.
- Absolutnie nie zamykamy centrum. Jeśli coś było nie tak, to z pewnością miało to charakter incydentalny. Zapewniam, że dziś wszystko jest na swoim miejscu – usłyszeliśmy w centrum ogrodniczym.










